Myśl, która była wyrazem wewnętrznego pragnienia sprawiła, że jako architekt przeprojektowałam swoje dotychczasowe życie z pracy w biurze na doświadczenie bardzo wymagających mebli. Ta gorąca myśl sprawiła, że dwa miesiące później praktykując w pewnej krakowskiej pracowni, oczy mi błyszczały chociaż twarz skrywał brud i kurz starych przedmiotów. Po kilku latach nauki postanowiłam postawić na siebie i otworzyłam pracownie. Dziś wspólnie z mężem tworzymy emocje naszej pracy, motywując się i rozwijając coraz mocniej czego wyrazem jest nasz udział w wykładach w roli prelegenta na konferencjach naukowych, wystąpieniach branżowych czy zagraniczne wyjazdy na zaproszenie wybitnych pracowni konserwacji markieterii Boulle. Możliwość indywidualnego szkolenia w pracowni światowej sławy konserwator markieterii Boulle Irmeli Bredenstein rozszerzyło wachlarz umiejętności jakie ma w swoim zakresie pracownia MK ART. Dziś po wielu latach prowadzenia pracowni wiem z całą mocą, że wiedza ta ciągle ewoluuje, nie zamyka się w ramach zdobytych dyplomów czy doświadczenia pracowni. To ludzie, wymiana doświadczania i nie rzadko wspólne działania tworzą podwaliny pod nowe rozwiązania.